Dobra rada.
Czy spotkaliście się w waszej rodzicielskiej przygodzie z niechcianymi "dobrymi radami"? Na pewno mama, babcia i stado sąsiadek uraczyło Was chociaż raz tekstem, który podniósł ciśnienie, a o który wcale nie prosiliście. Mówią, że dobrymi chęciami wybrukowane jest piekło - ja Was dzisiaj zabieram do piekła z dobrymi radami.
Ciąża, poród i takie tam atrakcje:
- Jesteś chuda, nie urodzisz naturalnie
- masz takie szerokie biodra i CESARKA?!
- grubo wyglądasz w tej ciąży
- Masz zgagę w ciąży, dziecko urodzi się z włosami.
- Wychodzisz z psem na smyczy, nosisz korale, szlafrok zawiązujesz paskiem... Będą dramaty; dziecko owija się pępowiną.
- kontakt skóra do skóry przez dwie godziny? Głupota, kiedyś tego nie było i też było dobrze
- Seks był w skarpetkach, to będzie syn
- (Jak już było wiadomo że dziewczynka): Doszłyśmy do wniosku że będzie chłopiec bo ładnie wyglądasz w ciąży.
- "Jak napijesz się jednego piwka( 6 miesiąc ciąży) to przecież nic się dziecku nie stanie, ja codziennie piłam po jednym i jakoś X nic nie jest. Pacz jaki chuop z niego wyrósł"(błędy specjalnie, tak było)
- Mój ojciec: sąsiadka X chlała całą ciążę, a na porodówkę to ją nieprzytomną od wódy wieźli, a patrz jakich ma zdrowych chłopaków!
- Wybierz cesarkę, nie będziesz się męczyć
- Ciąża przed 22rż= wpadka. Ciąża po 35rż= wpadka, albo skrajna nieodpowiedzialność.
- Masz szerokie biodra, poród będzie łatwy.
- Nie wolno rzucać palenia w ciąży, bo to szok dla organizmu i dziecka. Wystarczy ograniczyć.
- Nie jedz ostrego, bo zaraz urodzisz!
- Nie jesteś za młoda/za stara na dziecko?
- Nie patrz w ciąży na księżyc, bo dziecko urodzi się łyse...
- Kiedy drugie? Nie planujecie? Jeszcze ci się odmieni.
- Masz dwóch chłopców. Róbcie teraz córkę!
- Masz dwie córki! Teraz czas na syna!
- "Spoważniej, masz dziecko!" Kiedy pojechałam do rodziców w legginsach w czaszki xD
- Nie może być ruda, skoro wy oboje czarni.
Ubiór dziecka:
- Gdzie to dziecko ma czapeczkę?!
- A rękawiczki gdzie?
- Ojej, a gdzie on ma skarpetki?
- Jest 50 stopni, przykryj wózek pieluszką, przeciąg!
- Nie kupuj dziecku czarnych rzeczy bo nie wypada XD
- Oliwka koniecznie po kąpieli, bo skóra popęka
- Nie zamocz uszek!
- Nie kąp w piątek / po chrzcie / po szczepieniu
- Nie kładź na brzuchu, bo się udusi.
- Nie kładź na pleckach, bo się zachłyśnie.
- Zwróć uwagę na uszy, kładąc na boku, bo będzie miała odstające.
- (gdy nie pozwalam dać małemu smoczka) patrzcie jak męczy to dziecko!
- Bez smoczka się nie da.
- Źle go nosisz, patrz, tak trzeba (i tu dziecko zaczyna płakać
- Fryzjer dopiero po roku, bo rozum obetniesz
- Nie noś dziecka w chuście bo się udusi.
- Nie pozwalaj dziecku patrzeć na ciebie, jak jesteś za jego głową, bo zeza dostanie
Laktacja/karmienie:
- Nie jedz fasolki, gruszek bobu, smażonego, czosnku i ch..wie czego jeszcze... Bo dziecko będzie brzuszek bolał. Ale nie odchudzaj się bo nie będziesz mieć pokarmu, albo lepiej będziesz mieć chude mleko.
- chcesz karmić do półtora roku albo dłużej? Zwariowała!
- Kiedy w końcu przejdziesz na mm?
- Karmisz za długo piersią, karmisz za krótko piersią.
- Krzyczy? Pewnie masz za cienkie mleko
- Nie jedząc mięsa nie wykarmisz dziecka
- Nie jedź tego, będzie ją brzuszek bolał
- Mleko z piersi to woda. Tylko do popicia
- Pestki z truskawek zatykają kanaliki mlekowe
- Budzi się w nocy? Daj na noc kaszę manną, bo się nie najada.
- Masz za małe piersi żeby wykarmić dziecko
- Po CC nie będziesz karmić piersią.
- Mleko matki po pół roku traci witaminy i dziecku nie jest już potem kompletnie potrzebne
- Nie pij ciepłego bo dziecko skrętu kiszek dostanie
- Pij brawarkę, będziesz mieć więcej mleka
- Nie dodawaj soli/przypraw do jedzenia bo będzie mieć kolki!
- Chińszczyzna? Chcesz zabić to dziecko?
- Nie jedz surowej marchewki! Ugotuj to mu nie zaszkodzi.
- Ma gazy? To przez to co zjadłaś.
- jaki trądzik niemowlęcy! Po prostu nie jedz tego arbuza/jabłka /surowego /smażonego mięsa/innedziwnerzeczy.
- Wczoraj położne na pytanie kiedy będę mogła jeść owoce po cięciu zabroniły absolutnie, bo dziecko będzie miało wzdęcia.
- Nie karmisz piersią? Twoje dziecko nigdy nie nabierze odporności!
- Żółtaczka? To przez Twój pokarm!
Rozszerzanie diety:
- Zjedz mięsko resztę zostaw
- Nie dawaj mu tych lodów (kiedy dziecko miało kilka miesięcy)
- Ale on tak lubi!
- A jak będzie lubił alkohol to też mu dasz? - Daj mu wody z cukrem, bo dzieci samej nie lubią.
- Ja: Nie kupuj mu tyle tych mlecznych kanapek. To nie kanapka tylko baton i ma tonę cukru.
No to przerzucił się na kupowanie batonów musli.
Ja: Proszę, nie kupuj tyle tych batonów z musli, on zje dwa gryzy i ma dość, a co dwa tygodnie dostaje tyle kolejnych... No to wczoraj przywiózł Lubisie. - Moja mama chciała usilnie dawać małemu mleczną kanapkę jak miał z pół roku. Bo to takie miękkie, łatwo będzie mu się jadło...
- Ale dasz dziecku spróbować schabowego?
- Jak to nie je nic poza mlekiem (przed 6msc życia)?
- nie dajesz mu herbaty koperkowej?
- Nie szczep, będzie miał autyzm.
- Ten AZS to przez szczepienia!
Zachowanie:
- Masz dziecko, to pozbądź się zwierząt. Pies ją zje, kot przegryzie krtań, ryby...może się w akwarium utopić
- Po co jej czytasz po co ja meczysz i tak nie rozumie
- Taka grzeczna teraz, to potem pewnie da popalić
- Daj mu/jej popłakać, nie bądź na każde wezwanie bo się przyzwyczai
- Nie noś, bo się przyzwyczai!
- Dziewczynka powinna sie bawic lalkami! A nie samochodami bo wyrośnie Ci gender.
- Jedynak musi być samolubny i rozpuszczony.
- Płacze? Na pewno ma kolkę
- Już jej wyszły zęby? Szkoda, szybko wypadną
- Szczupłe dzieci szybciej zaczynają chodzić.
- Urodziła się w niedzielę, będzie leniwa
- Daj jej, jest młodsza (!)
- Zostaw, jak spadnie, to się nauczy...
- Jak nie płacze, to go nie ruszaj!
- A czemu jeszcze nie... chodzi, mówi, jeździ na rowerze, poszedł na studia.
Sprawy duchowe:
- Ochrzcij go to przestanie mieć kolki.
- Nie wychodź do ludzi z dzieckiem przed chrztem bo ktoś je zauroczy
- Czerwoną kokardkę masz?
- Nie przechodź nad nim, bo nie urośnie
- Niech nie patrzy w lusterko, bo zobaczy diabła / dostanie zeza
- Jak dziecko strasznie płacze to trzeba zlizać z czoła urok.
- Jeszcze przetrzeć pieluchą z moczem.
- Ale jak to tak bez ślubu?
- Ale jak to nie chrzcicie?
- "Jak to dziecko bez CHRZTU? A co Ty zrobisz jak Ci zachoruje?"
- "Dzieci się z niej będą śmiały że nie chodzi na religię, ZOBACZYSZ, JA TO WIEM"
- 'i co mu powiesz jak wszystkie dzieci pójdą do komunii a on nie?'
- Płacze? Trzeba nad wierzbową witką jajko przelać do szklanki to zabierze złą energię i przestanie płakać!
- Ochrzcij go, to przestanie płakać"
Bezpieczeństwo na drodze:
- Po co tak mocno ściągasz pasy? Udusisz biedaka!"
- A kiedy go będzie można wozić na podstawce?"
- Fotelik tyłem? On nic nie będzie widział, biedny
- To już go nie zapinaj w ten fotelik jak śpi, weź go tak na ręce.
- po co Ci taki drogi fotelik? Kup używany, najtańszy!
Mam wrażenie, że to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Koniecznie dopiszcie rady, jakie Wy otrzymałyście na początkach swojego macierzyństwa.
Pamiętajcie - nie dajcie się zwariować! Wy wiecie najlepiej, co jest dla Waszego dziecka najlepsze, pilnujcie aktualnych wytycznych i słuchajcie swojego instynktu - to lepszy doradca niż ciocia Zdzisia czy sąsiadka z piętra wyżej.
Dziękuję moim wspaniałym dziewczynom z grupy mamusiek, które pomogły mi w tworzeniu tego wpisu! :*
Komentarze
Prześlij komentarz
Podobał Ci się ten wpis? Zostaw ślad - skomentuj, udostępnij, bardzo mi to pomoże w rozwoju bloga!
Chcesz więcej? Archiwum jest Twoje! Zajrzyj do zakładek i dowiedz się, jaka jest misja MwG! \m/