To już 5 lat! - prywaty ociupinka.
Tak, od dokładnie pięciu lat jestem mamą! :) Co rok w urodziny synka mam pewien rytuał - mianowicie, poza hucznym świętowaniem, staram się znaleźć chwilę na wspomnienia. Oglądam zachowane pamiątki ze szpitala - opaskę ze stópki, kartkę z napisem "SŻD 11.08 3480 59" (syn żywy donoszony, godzina, waga, wzrost - taka porodówkowa symbolika), pierwsze wspólne zdjęcie a nawet test ciążowy czy smoczek. Wspominam też strach, ponieważ Kuba urodził się po terminie. Widocznie bardzo mu zależało, by przyjść na świat w Równonoc Wiosenną. Skurcze dostałam w nocy, od razu jak w zegareczku, co 10 i 4 minuty. Maluch (nie znałam płci) jednak urodzić się nie chciał, wody nie odchodziły, no i moja za wąska miednica przyczyniły się do decyzji o CC. Żałuję, że dostałam narkozę. No cóż, rodziłam w szpitalu, w którym za WSZYSTKO trzeba było ekstra płacić, nie zaproponowano innej formy znieczulenia. Mama kolegi - położna - załatwiła dla mnie rozpuszczalne nici. Ot, taki luksus. No trudno. Nie widziałam, jak Kuba tuż po wyjęciu na świat osiusiał lekarza ;)
Dzisiaj Kuba ma już 5 lat. Nie lubi, kiedy wspominam go jako dzidzię - przecież jest już rycerzem, jak mogę mu wypominać, że kiedyś był bobasem! :) Dostał w prezencie klocki z drewna i koszulkę. Ode mnie. Na resztę gości czekamy z niecierpliwością do popołudnia i dnia jutrzejszego. Będą czapeczki, gwizdki, świeczki i tort, a także pokaz balonowy w moim wykonaniu, zakręcone słomki, Piccolo i żelki. Mam nadzieję, że będzie zadowolony :)
Wszystkiego najlepszego Synku!
A Wam życzę wesołego pierwszego dnia Wiosny/udanego Jarego Święta/Dnia Wagarowicza bez przykrych konsekwencji :)
![]() |
"Ma 24godziny, a już rogi pokazuje!" - tak było :) \m/ |
Dzisiaj Kuba ma już 5 lat. Nie lubi, kiedy wspominam go jako dzidzię - przecież jest już rycerzem, jak mogę mu wypominać, że kiedyś był bobasem! :) Dostał w prezencie klocki z drewna i koszulkę. Ode mnie. Na resztę gości czekamy z niecierpliwością do popołudnia i dnia jutrzejszego. Będą czapeczki, gwizdki, świeczki i tort, a także pokaz balonowy w moim wykonaniu, zakręcone słomki, Piccolo i żelki. Mam nadzieję, że będzie zadowolony :)
![]() |
Wszystkiego najlepszego Synku!
A Wam życzę wesołego pierwszego dnia Wiosny/udanego Jarego Święta/Dnia Wagarowicza bez przykrych konsekwencji :)
Sto lat sto lat dla rycerza......
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńwszystkiego najlepszego dla pociechy;)))
OdpowiedzUsuń5 lat piękny wiek:) Wszystkiego najlepszego dla synka!
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo :)
Usuń5lat,najlepszego :)
OdpowiedzUsuńja pomyślę, że jestem mama od lat 17tu....
Dzięki! Ja z jednej strony nie mogę się doczekać, aż mój chłopiec będzie prawie dorosły, jestem ciekawa jego osobowości, a z drugiej cieszę się, że jest jeszcze mały :)
UsuńCzas szybko płynie, a dzieci rosną :)
Sto lat dla Synka! :) I dla Mamy, bo przecież mama rodzi się razem z dzieckiem. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, jak napisałaś - mama rodzi się wraz z dzieckiem :)
UsuńDziękuję!
samych słodyczy :)
OdpowiedzUsuńOj, było ich wiele :D
UsuńDziękujemy :)
Wszystkiego najlepszego, spełnienia wszystkich marzeń dla Mamy i Kubusia :D
OdpowiedzUsuń