Dzieciaki na festiwalu rockowym - miniporadnik dla rodziców ;)


Cześć! Znowu mnie długo nie było na blogu, ale teraz naprawdę przychodzi kres mojej nieobecności ;] Już ostatecznie! :D 

Dzisiaj mam dla was mini poradniczek dla rodziców wybierających się z dzieckiem na festiwal rockowy. W napisaniu go pomógł mi Maciek z Jarocin z Dzieciakami - bo ja nie mam takiego doświadczenia jak on i jego rodzinka :) 



z: Jarocin z Dzieciakami

Na początek spróbujemy znaleźć wady i zalety zabrania najmłodszych na festiwal. To na pewno musi być przemyślana wyprawa, gdyż my poradzimy sobie w spartańskich (czasami) warunkach, z kolei dzieci polegają w 100 procentach na nas. Maciek uważa, że nie ma nic piękniejszego, jak silna więź na linii rodzic - dziecko. Zabierając swoje potomstwo w "niecodzienne" miejsca, poprawiasz tą więź ze zdwojoną siłą. Ponadto uczysz dziecko tolerancji, pokazujesz, że są "różne odcienie szarości". Ono widzi ludzi, których na co dzień nie spotyka się na każdym kroku. Festiwal to dobre miejsce na spotkanie ciekawych ludzi - również małych kolegów i koleżanek. Można to nieco porównać do kolonii, gdzie zawieraliśmy przyjaźnie. Festiwal to również świetne miejsce do tego. Wady - "nie odnotowałem" - stwierdza Maciek.


pinterest.com

W pierwszej linii warto dowiedzieć się, czy festiwal, na który jedziemy jest chociaż trochę przygotowany na przyjęcie najmłodszych gości. Niektóre posiadają wyznaczoną strefę dla dzieci, przedszkole festiwalowe, punkty animacyjne, itp. Często dzieci do określonego wieku nie ponoszą żadnych kosztów związanych z uczestnictwem w festiwalu - warto o to spytać, może maluchy mogą liczyć na jakieś specjalne przywileje? Można zasugerować to organizatorom, jeżeli znacie jakichś ludzi, którzy mogliby się zająć organizacją festiwalowego przedszkola, to nie bójcie się pisać i polecać :)


W kwestii pakowania - każde dziecko ma indywidualne potrzeby i to wy najlepiej wiecie, co koniecznie musicie zabrać dla Waszych dzieci. Jest jednak kilka niezbędnych rzeczy, które potrzebne są zawsze i każdemu dziecku: 
- ochrona słuchu,
- olejki z filtrem przeciwsłonecznym,
- jakakolwiek ochrona przed słońcem (parasol),
- NAKRYCIA GŁOWY,
- środki przeciwko owadom,
- peleryny przeciwdeszczowe
- podstawowe leki np. coś przeciwgorączkowego, przeciwbólowego, plasterek, woda utleniona.

- żel antybakteryjny do mycia rąk
- NR TELEFONU DO RODZICA


Rozwińmy może ostatni myślnik. Nr telefonu to coś, w co powinno być zaopatrzone każde dziecko. Napiszcie je dziecku na metkach ubrania, kupcie silikonowe bransoletki z miejscem na numer lub po prostu - namalujcie nr markerem na ręce - dzieciak ucieszy się, że ma tatuaż, a my będziemy mieli spokój, że w razie czego ktoś będzie wiedział jak nas znaleźć.

Ochrona słuchu - Maciek poleca te nauszniki, używają ich jego dzieci:
 http://allegro.pl/nauszniki-ochrona-sluch-bhp-dla-dzieci-i5435453877.html 




foto Maciej Safaryn

Zapytałam Maćka, czy zauważył jakieś niebezpieczeństwa czyhające na dzieci. Stwierdził, że osobiście nie zauważył nikogo niepokojącego, ale zawsze warto uczulić dziecko, by nie oddalało się samo, żeby nie szło z nikim nieznajomym, nie przyjmowało żadnych podejrzanych "słodyczy". Warto ustalić scenariusz, co ma zrobić w razie zagubienia, lub gdy zobaczy coś niepokojącego. Ja osobiście unikałabym największego tłumu - można cieszyć się muzyką również w bezpiecznej odległości od pogo. 


Dobrze też podpytać o warunki sanitarne panujące na festiwalu. No i przygotować dzieciaki, że namiot to może i nie jest Wersal, ale taka przygoda nie ma sobie równych! :)


Zostawiam temat otwarty - piszcie o swoich doświadczeniach, radach, co dobrze jest zabrać i na co zwrócić uwagę. Czekamy na Wasze komentarze! 



Komentarze

Popularne posty