Kontrowersja zakazana - kilka słów o pewnym zdjęciu.


Kilka dni temu dostałam na naszą fejsbookową skrzynkę niesamowite zdjęcie. Było bardzo klimatyczne, mocne, kontrowersyjne, genialne. Zaczęłam ładować na walla, zgodnie z życzeniem mamy, która zdjęcie przysłała, a tu ZONK. Serwis uniemożliwił mi dodanie go ze względu na "niewłaściwe treści", które mogą obrażać innych. 

Po chwili konsternacji spróbowałam jeszcze raz, ale zagrożono mi banem/usunięciem strony. Rozłożyło mnie to na łopatki. FB pełen jest obrzydliwych, niemal pornograficznych zdjęć, pełen fanpage'ów obrażających innych i obsługa NIC z tym nie robi, a ja mam problem z dodaniem zdjęcia tylko dlatego, że NIEKTÓRYM się ono może nie spodobać?

Nie dodam tego zdjęcia tutaj, gdyż mama wyraziła zgodę na publikację na fb, o blogu nie pisałyśmy, więc nie wiem, czy na tę formę by się zgodziła. Ale opiszę Wam je. Przedstawia przepiękną gotycką dziewczynkę trzymającą Biblię Szatana. 

SZOK! Niedowierzanie! Obraza! Inkwizycja! - owszem, takie głosy się na pewno podniosą, ale nie u nas. Mama w Glanach jest (jest i będzie!) miejscem, gdzie jesteście akceptowani w 100% tacy, jacy jesteście. Nieważne jest wyznanie (tak, nadmienię od razu, że satanizm to religia a nie sekta, LEGALNA i ZAREJESTROWANA), wygląd, orientacja czy kolor skóry. U nas dzielimy się tylko Waszym poglądem na rodzicielstwo, nie oceniamy! 

FB nie pozwolił upublicznić tego zdjęcia. Podobnie jak nie pozwalał upubliczniać słowiańskiej Swarożycy (naziści przejęli swastykę jako swój symbol, JEDNAK JEST ONA SYMBOLEM SOLARNYM, JAK NAJBARDZIEJ POZYTYWNYM). Skoro takie kwestie są traktowane wybiórczo, trudno. Sama nic nie zwojuję. 

Po co to piszę? Abyście nie mieli wątpliwości, co do moich intencji. Wierzę w Boga katolickiego, ale potrafię szanować człowieka za jego człowieczeństwo. Nie patrzę na nikogo przez pryzmat wyznania. Nie nawracam, nie wtrącam się. Nie miejcie mi za złe, jeżeli kiedyś z jakiegoś powodu nie opublikuję Waszego zdjęcia u siebie. Nawet nie byłam świadoma istnienia takiej cenzury...

Pozdrawiam \m/


Komentarze

  1. Zle sie tam dzieje.Jestem zbulwersowana..zeby nie pisac co jeszcze :/ Marze o tym zeby wrocila era czasoc forum, gg, e-mail...proszeeee;
    P.S zagadaj do tej mamy, na pewno wszyscy chcielibysmy zobaczyc fotke :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szok! Nawet nie sądziłam, że FB ma takie narzędzia do rozpoznawania treści "niebezpiecznych" na zdjęciach... Tylko właśnie co z nagimi zdjęciami lub pijącymi nastolatkami, to według nich jest ok? Sama również jestem osobą wierzącą w Boga, ale jak prawdziwa mama w glanach być może opublikowałabym zdjęcie z jakimś atrybutem, który przez FB jest traktowany jako "szerzący zło" ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak jak było z moim imieniem... Nie brzmi polsko więc dla adminów fb nie istnieje! Musiałam wstawić jakieś co mi do głowy przyszło a wciągu 60 dni nie moge go zmienić. Wysłałam dwa zażalenia do fb, ale jakoś się nie przejęli.. chyba zbiorę się i przejdę na droge prawną... to trąca dyskryminacją...

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzeba było rozmazać znak i by przeszło. Fb jest dziwny. Dopiero od niedawna można wrzucać dzieci karmione piersią, wcześniej blokował za goliznę. A atrybutów zła jest naprawdę dużo sądząc po ściągawkach wiszących przed kościołami. Na przykład trzepaczka do dywanów ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. no krew mi się gotuje....... że niby dziewczynka obraża uczucia religijne zmoherzałych obłudnych i fałszywych fanatyków.......

    ...to czemu filmiki z okropnymi treściami....gdzie pokazują jak znęcają się nad bezbornnymi dziećmi ludzie sobie tak łatwo udostępniniają i to jakoś przez ten fb "przechodzi".....

    z dzieczwynka z książką ( jakaby nie była. czy to biblia szatana kurde mógł świerszczyk to nawet być"......

    chore. chore to społeczeństwo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ubolewam nad Swarożycą- na prawdę, wielu osobom ten symbol nawet nie skojarzy się ze swastyką... A to że ich drogi w pewnym momencie się zeszły dowiedzą się tylko Ci, których to będzie interesować. Wątpię, żeby Swarożyca raziła kogokolwiek ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety, ale FB bardzo wybiórczo sobie traktuje to, które treści są niedopuszczalne. Pierdołami, bo inaczej tego się nie da nazwać (sorry, dla mnie czepianie się np, Swarożycy jest bezsensowne) się przejmują, ale walkę o usunięcie np. profilu "Żołnierze Jebnięci" (drwiącego z Żołnierzy Wyklętych, i ogólnie, że się tak wyrażę, srającego na nasz naród i kwestie patriotyczne) toczyliśmy naprawdę długo. Zastanawiam się, czy nie pomogło zwyczajnie zgłoszenie jej istnienia do prokuratury, bo sam FB nie uważał jej za naruszenie swoich dziwnych regulaminów.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Podobał Ci się ten wpis? Zostaw ślad - skomentuj, udostępnij, bardzo mi to pomoże w rozwoju bloga!

Chcesz więcej? Archiwum jest Twoje! Zajrzyj do zakładek i dowiedz się, jaka jest misja MwG! \m/

Popularne posty