Wykład o hardrockowych babciach i dziadkach :D
Dziś Dzień Babci! A już jutro święto Dziadka! Jak zazwyczaj spędzacie te dni?
Niektórzy kupują drobne upominki i idą odwiedzić ukochanych staruszków. Ja niestety należę do tego grona osób, które chodzą zapalić lampkę na cmentarzu.
Ostatnią babcię straciłam ponad 7 lat temu. Najbardziej żałuję, że nie zdążyłam się nauczyć od niej tego, co mogłam (dokładniejszego szydełkowania i gotowania lanych klusek - wiadomo, babcine najlepsze!).
Moja Babcia była zwyczajną, staromodną, pobożną kobieciną. Uwielbiała coca-colę i - co uświadomiłam sobie niedawno - metali :D Jeden z moich dalszych kuzynów nosił kiedyś włosy do pasa, babcia je uwielbiała i nie mogła przecierpieć faktu, że ów kuzyn je ściął idąc na studia prawnicze :) Nie specjalnie przeszkadzały jej kolczyki w uchu u panów. Ciekawe co sobie teraz myśli, patrząc na mnie z góry ;)
Reszty dziadków praktycznie nie zdążyłam poznać, a szkoda.
Moja Babcia była zwyczajną, staromodną, pobożną kobieciną. Uwielbiała coca-colę i - co uświadomiłam sobie niedawno - metali :D Jeden z moich dalszych kuzynów nosił kiedyś włosy do pasa, babcia je uwielbiała i nie mogła przecierpieć faktu, że ów kuzyn je ściął idąc na studia prawnicze :) Nie specjalnie przeszkadzały jej kolczyki w uchu u panów. Ciekawe co sobie teraz myśli, patrząc na mnie z góry ;)
Reszty dziadków praktycznie nie zdążyłam poznać, a szkoda.
Miałam kiedyś sąsiada - ot, zwykły starszy pan. Pszczelarz. Jednak pewnego razu, moją uwagę zwrócił głośny warkot. Sąsiad kupił sobie motocykl. I to nie byle jaki! Wymarzonego Harleya! Oczywiście niektórzy podśmiewali się, że "na starość ludziom odbija". Kiedyś jednak miałam okazję usłyszeć jego opowieść: w dzieciństwie nie miał niemal nic swojego. Marzył o motocyklu całe życie. Kręciło go życie rock'n'rollowca. Ale zawsze obowiązki brały górę. A teraz, na emeryturze postanowił spełnić marzenie swojego życia. Czy to jest powód do śmiechu? Skąd!
Warto uświadomić sobie, że "starość" nie jest żadnym wyrokiem. Można, a nawet trzeba cieszyć się życiem, jeśli tylko zdrowie na to pozwala.
Wyobrażacie sobie czasem, jakimi Wy będziecie babciami, dziadkami? Podobno dziadkiem czy babcią jest się jeszcze wspanialszym, niż rodzicem. Ciekawe, czy to prawda :) Chciałabym nie zrzędzić, nie być nadopiekuńcza, rozpieszczać wnuki, a także wymieniać się z nimi płytami! Popatrzcie na poniższe fotki, hardrockowi dziadkowie to żaden mit! :D
![]() |
Tumblr |
![]() |
j.w. |
![]() |
j.w. |
![]() |
j.w. |
![]() |
78 letnia fanka Metallici z Chile :) / tumblr |
![]() |
Foto Theana Calitz Beeld |
![]() |
Deviantart.com - b_n_1995 |
![]() |
tumblr |
![]() |
Fot. Sacha Goldberger |
![]() |
tumblr |
Z okazji Waszego święta, życzymy wszystkim (alternatywnym oraz nie-alternatywnym) Babciom i Dziadkom przede wszystkim zdrowia, radości, pociechy z wnuków. Żebyście czuli wdzięczność i miłość, o której w tym zabieganym świecie na co dzień się nie mówi. Spełniajcie swoje marzenia, pasje, poświęćcie czas samym sobie. Jesteśmy z Was dumni i kochamy Was każdego dnia, nie tylko 21 i 22 stycznia!
Administracja "Mamy w Glanach"
P.S. Obserwatorzy, lajkowicze - przyłączcie się! Piszcie w komentarzach, czego życzycie swoim Babciom, Dziadkom. Pokażcie im Wasze życzenia! :) Możecie również powspominać tych, którzy już odeszli. Opowiedzcie nam o tych wspaniałych ludziach!
To, że ciało się starzeje, to nie znaczy, że i duch więdnie :)...
OdpowiedzUsuńZawsze rozwalają mnie teksty w stylu:
OdpowiedzUsuń"Tatuaż/kolczyk teraz jest ładny, gdy jesteś młoda. Co z tym zrobisz na starość?"- dlaczego zakładają, że nagle moje tatuaże czy kolczyki przestaną mi się podobac? :)
http://asset-a.soup.io/asset/5169/2762_a77b.jpeg - najlepsza odpowiedź ;)
UsuńTeż kompletnie tego nierozumiem :)
UsuńTrafiłam tutaj w zasadzie przypadkiem, ale zostanę na dłużej, bo uwielbiam szczególnie te mamy, których dziecko nie zmieniło na tyle, by pozbawić ich tej unikalnej tożsamości, którą każda z nas posiada, tylko u niektórych ukrywa się za maską zwyczajnej kury domowej. Fajnie, że jesteś. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńWcale nie trzeba rezygnować z siebie samej - ja się uparłam, że tego nie zrobie, nie dałam się zamknąć przy garach ;)
Pozdrawiam!
To nie tylko o gary chodzi, ale również o to, że będąc gotycką dziewczyną zostałaś gotycką mamą, a nie po prostu mamą, że nie zrezygnowałaś z tego kim byłaś, co lubiłaś, co ubierałaś. Ja nie jestem gotką, choć sporo takich, ale również steampunkowych i pin-upowych ubrań mam, bo mi się podobają, ale zdruzgotało mnie zdziwienie mojej mamy, odnośnie tego, że zamierzam je nosić po zrzuceniu pociążowych kg, bo jak to - przecież jestem mamą. ;)
UsuńCiekawe te zdjęcia :) Ja mam świetną babcię, nie naciska żebym wzięła ślub i wiła dzieci, chociaż według innych ciotek już podobno na mnie pora... (jeszcze daleko mi do 30). A babcia mówi: ucz się, rób karierę, na dzieci przyjdzie czas. :)
OdpowiedzUsuńBabunia ma świętą rację. Zdrówka życzę dla niej:)
OdpowiedzUsuńhehe ja na pewno bedę taką babcią;)))))))
OdpowiedzUsuńmoja babcia żyje tylko jedna, konkatku z nią niestety nie mam ale to bardzo długa i niestety przykra historia o której wolałabym nie pisać.