tag:blogger.com,1999:blog-2552468062856437327.post5937685117787538357..comments2024-03-17T11:32:21.652+01:00Comments on MAMA W GLANACH: "Będziemy mieli dziecko!" - o tym, jak NIE reagować na szczęśliwą nowinę ;>Mama w Glanachhttp://www.blogger.com/profile/01738523800758361678noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-2552468062856437327.post-29494719075235023862015-12-29T14:36:10.359+01:002015-12-29T14:36:10.359+01:00Zaszłam w ciążę mając 25 lat. Tesciowie, którzy je...Zaszłam w ciążę mając 25 lat. Tesciowie, którzy jeszcze wtedy nimi nie byli, bardzo się ucieszyli, mój tato rowniez. Mama zadowolona nie byla, ale teraz jest najlepszą babcia na świecie i świata poza wnukiem nie widzi ;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2552468062856437327.post-71420719140850008572015-12-15T23:55:55.417+01:002015-12-15T23:55:55.417+01:00Mam informację z pierwszej ręki, moja koleżanka wy...Mam informację z pierwszej ręki, moja koleżanka występuje w ostatniej scenie :DHilvahttps://www.blogger.com/profile/12190759696139908898noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2552468062856437327.post-30604541433404864502015-12-15T22:07:42.496+01:002015-12-15T22:07:42.496+01:00Bardzo trafna uwaga. Nie ma co oceniać czy wyrokow...Bardzo trafna uwaga. Nie ma co oceniać czy wyrokować - miły gest czy słowo i od razu mamy do czynienia z pozytywnym podejściem, pełnym ciepła i miłości, o czym tak często ludzie w dzisiejszych czasach zapominają.. :)<br />/GreenAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2552468062856437327.post-81128350388119825332015-12-12T19:21:40.890+01:002015-12-12T19:21:40.890+01:00na wieść o pierwszej ciąży nikt mi nie gratulował....na wieść o pierwszej ciąży nikt mi nie gratulował. wszyscy współczuli. byłam w trakcie leczenie po wczesniejszym poronieniu i leczyłam się z załamania nerwowego które przeszłam. cieszył się tylko mąż. rodzice zaś astwierdizli że są za młodzi by zostać dziadkami. dlatego drugą ciąże utrzymywałam w tajemnicy najdłużej jak się dało. niektórzy ludzie dopiero po urodzeniu drugiego dziecka dowiedzieli się że wgl byłam w ciązy. miny mieli bezcenne. zaś rodzice już przy drugiej ciąży zareagowali odwrotnie nić przy pierwszej. mama nawet wcześniej poznała wynik testu niż mążRrrudahttps://www.blogger.com/profile/12982258827702262235noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2552468062856437327.post-27595841659863115132015-12-11T17:28:39.114+01:002015-12-11T17:28:39.114+01:00Moja mama cieszyła się jak dziecko, teściowa pogra...Moja mama cieszyła się jak dziecko, teściowa pogratulowała i stwierdziła, że teraz czeka nas dużo pracy, ale tak w pozytywnym sensie. To znaczy że to nasza sprawa (jakby chciała nam dać do zrozumienia, że nie będzie się wtrącać). Po jakimś czasie wyszło, że moja mama cieszyła się tylko w teorii, bo w praktyce małą widuje średnio raz na rok, a mam ogromną pomoc i wsparcie w teściowej. Nie ma co się obrażać o pierwsze zdanie, liczy się całokształt.lavinkahttps://www.blogger.com/profile/12121055586855735835noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2552468062856437327.post-80916244999079407522015-12-10T12:02:54.638+01:002015-12-10T12:02:54.638+01:00Ja urodziłam swoją córkę przed 19 urodzinami. Smut...Ja urodziłam swoją córkę przed 19 urodzinami. Smutne to bylo, bo mimo że było cholernie trudno cieszylismy się z partnerem. Skoro pojawiła się wtedy nasza córeczka widocznie musiała się pojawić. Najsmutniejsze było to.. Ze nikt się nie cieszył, nikt nam nie pogratulował, nikt nie powiedział ciepłego słowa by podnieść na duchu. Ale daliśmy i dajemy rade 😊 teraz po 5 latach, staramy się o drugie dziecko. Mam cicha nadzieje ze będzie inaczej...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2552468062856437327.post-18705440960072675162015-12-10T08:47:15.070+01:002015-12-10T08:47:15.070+01:00Dobrze widziałaś :D a jak ciekawi Cię, w jaki spos...Dobrze widziałaś :D a jak ciekawi Cię, w jaki sposób nasze fanvideo powstawało, zapraszam do przeczytania tego wpisu:<br />http://czarownicowe-przedpiekle.blogspot.com/2015/01/fan-video-do-piosenki-unchain-utopia.htmlRaganahttps://www.blogger.com/profile/08744817944953391509noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2552468062856437327.post-33222493011169575092015-12-10T08:32:42.824+01:002015-12-10T08:32:42.824+01:00Ja zaszłam mając 28 lat, moi rodzice - to był szał...Ja zaszłam mając 28 lat, moi rodzice - to był szał, radość, wódka na stół (mój ojciec niepijący i tą radość mocno odchorował), a teściowa na wieść, że zostanie babcią na zimno stwierdziła, że jak się urodzi to będzie jeszcze wszystko się może stać (?). Na wieść o drugim dziecku szwagierka tylko skomentowała, ze cudzych bachorów utzrymywać nie będzie. No ale co się dziwić zabrałam jedynego chłopa z domu.Bzuczohttps://www.blogger.com/profile/07960504085468430593noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2552468062856437327.post-35342976631360659322015-12-10T07:07:11.359+01:002015-12-10T07:07:11.359+01:00Mam 24 lata, byłam w ciąży i może, nie było skoków...Mam 24 lata, byłam w ciąży i może, nie było skoków radości, ale gratulacje zebrałam, mimo to ja się czułam za młoda na dziecko i mało odpowiedzialna :-) Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2552468062856437327.post-83549097068589384452015-12-09T22:51:36.194+01:002015-12-09T22:51:36.194+01:00Mam 19 lat. Niecały miesiąc temu moja przyjaciółka...Mam 19 lat. Niecały miesiąc temu moja przyjaciółka rówieśniczka urodziła cudownego synka. Dla niej również wiele osób biadoliło że zniszczyła sobie życie itd... a jednak ma kochającego narzeczonego, teściów a teraz i dzieciaczka, więc było i jest z czego się cieszyć i gratulować :) A Ciebie podziwiam od dawna <3<br /><br />PS: Czy mi się zdaje czy widziałam Cię w fanowskim teledysku Unchain Utopia?Hilvahttps://www.blogger.com/profile/12190759696139908898noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2552468062856437327.post-23516137255055866862015-12-09T22:01:59.546+01:002015-12-09T22:01:59.546+01:00U mnie było to samo, choć wiek dodajmy tak +/- pół...U mnie było to samo, choć wiek dodajmy tak +/- pół roku, rok więcej od Ciebie.<br />Był dramat, tragedia, wielki kłopot, a od koleżanek słyszałam tylko "o ku***a prz**ne i co teraz?"<br /><br />Mało pocieszajce:)Pani Miniaturowahttp://www.miniaturowa.plnoreply@blogger.com